Nie lubię zup zabielanych śmietaną. Są dla mnie za mdłe i ciężkie. Chyba z tego też powodu nie wspominam zbyt dobrze zup z mojego dzieciństwa. Moja mam większość zup gotowała na mięsie i/lub zabielała je. Ja natomiast w zupach uwielbiam przede wszystkim warzywa i niewiele więcej jest mi potrzebne do szczęścia.
Z powodu tej nieszczęsnej śmietany bardzo długo nie mogłam przekonać się do botwinki. Aż pewnego dnia stwierdziłam, że co mi tam. Gotuję bez! Tak powstała lekko odmieniona wiosenna klasyka z dodatkiem zielonej soczewicy. Dla mnie bomba!
A wiecie co jest najlepsze? Karol zajadał aż mu się uszy trzęsły, ale on zupy wciąga jak leci. Kalina wyjadła z zupy soczewicę i ziemniaki oraz…. wypiła dwa kubki botwinkowego bulionu. Szok! Następnego dnia również poprosiła, aby do obiadu dać jej „czerwony rosołek”, więc podwójny szok!

Zupa botwinka z soczewicą
Lista składników:
- 1 pęczek botwinki z dużymi buraczkami
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 3 ziemniaki
- 1 ząbek czosnku
- 1 liść laurowy
- 2 ziela angielskie
- 5 nasion kolendry
- szczypta soli (pomiń w porcji dla niemowlaka)
- szczypta pieprzu
- 2 łyżki oleju
- 2 łyżki octu jabłkowego (można zamienić na sok z cytryny)
- 1 litr wody
- 1 szklanka ugotowanej zielonej soczewicy
- 1/2 pęczka koperku
Sposób przygotowania:
- Marchewkę i pietruszkę ścieram na tarce o dużych oczkach. Ziemniaki kroję w niewielką kostkę. Odcinam zielone liście botwinki, siekam je drobno i odkładam na bok. Łodygi i buraczki kroję w kostkę analogicznie jak ziemniaki.
- Do garnka wlewam olej i wkładam wszystkie warzywa poza liśćmi. Smażę przez 2-3 minuty, a następnie zalewam wodą. Dodaję liść laurowy, ziele angielskie i ziarenka kolendry. Całość gotuję na niewielkim ogniu przez ok 20 minut lub do momentu aż buraki i ziemniaki będą miękkie.
- Dodaję liście botwinki, ocet jabłkowy i pieprz. Gotuję jeszcze 5 minut bez pokrywki. Odlewam porcję dla dzieci, a resztę doprawiam solą do smaku.
- Podaję z soczewicą i drobno posiekanym koperkiem.
Jak ugotować zieloną soczewicę?
- Soczewicę płuczę i zalewam wodą. Odstawiam do namoczenia na 30 minut. Następnie odcedzam, płuczę i zalewam czystą wodą. Gotuję do miękkości na niewielki ogniu.
