Bardzo często pytacie mnie gdzie kupiłam jakiś produkt. Przyznam Wam szczerze, że najczęściej korzystam z zakupów online. Przez internet kupuję na prawdę różne produkty. Najbardziej lubię zamawiać to co sporo waży i jest problematyczne w transporcie ze sklepów stacjonarnych. Zaletą zakupów online jest także szeroki wybór produktów, o który często trudno w klasycznym sklepie.
Od razu zaznaczę, że nie jest to post sponsorowany. Polecam Wam tylko wypróbowane przeze mnie produkty. Jednak jeśli zdecydujecie się kupić produkty z mojego polecenia to ja otrzymam niewielki procent wartości transakcji.

Jaką mąkę kupuję?
Kiedyś mąkę kupowałam przy okazji robienia zwykłych zakupów. Tu kupiłam pszenną, w innym miejscu znalazłam orkiszową, czasami w Lidlu pojawiała się z ciecierzycy. Nigdy jednak nie miałam ulubionego producenta. Brałam to co znajdowałam w sklepie. Problemy zaczęły się w momencie pierwszego lockdownu. Nagle sklepowe półki opustoszały, a ja zaspałam w wyścigu masowego wykupowania produktów sypkich. Skoro w marketach były braki to postanowiłam poszukać u źródła. Tak trafiłam na Młyn Kopytowa. Podzielę się z Wami moimi ulubionymi produktami tej marki. Najczęściej kupuję je na Allegro, ponieważ tam mam darmową wysyłkę.
To teraz lista moich ulubionych produktów:
Mąka orkiszowa jasna typ 650 (klik do produktu 👈) kupuję jej zdecydowanie najwięcej i używam zamiast pszennej. Do wypieków, do placuszków, do naleśników i do gofrów. Ma znacznie więcej składników odżywczych niż mąka pszenna, dlatego warto na stałe włączyć ją do jadłospisu. Wiem, że jest trzy razy droższa od pszennej, ale jakość niestety kosztuje, a na jedzeniu nie warto oszczędzać.
Mąka pszenna chlebowa typ 750 (klik do produktu 👈) o ile mąka orkiszowa świetnie sprawdza się w wypieku ciast i placuszków, o tym w przypadku chleba mąka pszenna wygrywa. Chodzi oczywiście o gluten. Jeśli pieczecie chleb to na pewno wiecie co mam na myśli. Typowa mąka chlebowa gwarantuje udany wypiek (przepis na mój ulubiony chleb pszenny).
Maka z płaskurki graham typ 1850 (klik do produktu 👈) od kiedy odkryłam stare odmiany pszenicy na stałe zagościły one w mojej kuchni. Używam tej mąki przede wszystkim jako dodatku do wypieków. W niewielkich ilościach dosypuję ją do ciasta, chleba, placuszków itp. Zawiera znacznie więcej składników mineralnych niż współcześnie uprawiane zboża, a do tego wprowadza różnorodność do codziennej diety.
Mąka z samopszy graham typ 1850 (klik do produktu 👈) to kolejna stara odmiana pszenicy o bardzo wysokich wartościach odżywczych. Używam jej analogicznie jak mąki z płaskurki.
Mąka żytnia jasna typ 720 (klik do produktu 👈) ta mąka jest idealna do pieczenia żytniego chleba. Ale nie tylko do wypieku pieczywa ją używam. Czy robiliście kiedyś placuszki żytnie (klik do przepisu)? Nie? To koniecznie je przetestujcie, bo smakują rewelacyjnie.
Mąka kokosowa (klik do produktu 👈) stanowi fajny dodatek smakowy w wypiekach, plackach i gofry. Używam jej w niewielkich ilościach, ponieważ znacząco zmienia strukturę ciasta sprawiając, że staje się suche.
Mąka gryczana (klik do produktu 👈) to jedna z moich ulubionych mąk bezglutenowych. Fakt, smak gryki jest tu wyczuwalny. Jednak w połączeniu z mąką kokosową świetnie sprawdza się w wypiekach (przepis na muffinki z mąką gryczaną).
Mąka ryżowa (klik do produktu 👈) nie używam jej zbyt często, jednak pojawia się w mojej kuchni i zawsze staram się mieć ją na stanie jako element różnorodności w kuchni. Używam do wypieków i do placków.
Mąka z ciecierzycy (klik do produktu 👈) to genialny produkt, który znacząco podnosi gęstość odżywczą dania. Idealnie sprawdza się gofrach i placuszkach (tu przepis) oraz wszędzie tam, gdzie chcemy podbić ilość białka i żelaza. Mąka ta jest idealna do dań wegańskich.
Mąka z komosy ryżowej (klik do produktu 👈) podobnie jak mąka z ciecierzycy zawiera sporo białka oraz takie składniki mineralne jak żelazo, wapń i magnez.
Czasy kiedy dostępność produktów była ograniczona już dawno minęły. Aktualnie mamy niezwykle szeroki wybór produktów z dostawą do domu. Zakupy spożywcze w sieci jeszcze nigdy nie były tak łatwe, więc warto z nich korzystać.
Mam nadzieję, że ten wpis pomoże Ci wybierać świadomie produkty spożywcze. Jeśli chcesz docenić moją pracę to postaw mi wirtualną kawę ☕️ buycoffee.to/gotujaca.mama