
Tosty francuskie, potocznie określane jako chleb w jajku, to jeden ze śniadaniowych przysmaków mojego dziecka. Robiłam je już w wersji z cynamonem i mlekiem kokosowym. Teraz czas przyszedł na jesienną odsłonę z dynią. Okazały się strzałem w dziesiątkę. Kalina całą swoją porcję zjadła ze smakiem. Początkowo tosty smarowała hummusem z buraka. Szybko jednak uznała, że suche smakują najlepiej.
Takie tosty można serwować również na kolację. Sprawdzą się też w wersji na zimno jako przekąska na spacerze lub drugie śniadanie do żłobka czy przedszkola. Chleb w jajku można podać maluchowi już na początku rozszerzania diety pod warunkiem, że każdy składnik potrawy został już wcześniej wprowadzony i nie powoduje reakcji alergicznych. Dla małego dziecka tosty najlepiej zrobić na suchej patelni.


- 5-6 kromke chleba (najlepiej dwudniowego)
- 2 jajka
- 2 łyżki puree z pieczonej dyni (użyłam hoikkaido)
- 1-2 łyżki wody
- 1/2 łyżeczki cynamonu (najlepiej cejlońskiego)
- olej do posmarowania patelni
- Dynię kroję na małe kawałki, pozbawiam pestek i układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę aż dynia zrobi się miękka (ok 40 minut). Odmierzam odpowiedni kawałek i blenduję na mus.
- Jajka wbijam do głębokiego talerza . Dodaję puree z dyni i cynamon. Za pomocą rózgi mieszam całość bardzo energicznie. Jeżeli powstała masa jest zbyt gęsta to dolewam wodę i ponownie mieszam.
- Kawałki chleba wkładam do talerza i moczę w jajku. Zostawiam je tam na chwilę, aby mocno nasiąkły.
- Za pomocą silikonowego pędzelka smaruję patelnię cienką warstwą oleju (powinna być tylko muśnięta). Rozgrzewam patelnię i gdy jest już gorąca układam na niej kawałki chleba. Smażę z dwóch stron na średniej mocy palnika. Delikatnie dociskam chleb do patelni, aby jajko dobrze się ścięło.
- Z podanych ilości przygotowałam porcję dla dwóch osób.
- Dynię zwykle piekę przy okazji innych rzeczy. Można wstawić ją do zimnego piekarnika lub pozostawić w jeszcze gorącym piekarniku do całkowitego ostygnięcia.
- Upieczoną dynię można przechowywać w lodówce przez ok 4 dni. Nadmiar upieczonej dyni najlepiej zamrozić i wyciągać takie ilości, jakich się potrzebuje.
