Maj to zdecydowanie mój ulubiony miesiąc. Po wielu miesiącach jesieniozimy wreszcie robi się ciepło, a na straganach pojawiają się pierwsze sezonowe owoce i warzywa. Każdego dnia wybieram się do pobliskiego warzywniaka i z wielkim bananem na ustach kupuję szparagi. Pierwszy kontakt mojego dziecka ze szparagami nie napawał optymizmem. Niestety Kalinka nie chciała nawet ich spróbować. Powąchała, polizała, zmiętoliła w ręku i zostawiła. A szkoda, bo w maju szparagi jem praktycznie codziennie. W końcu sezon na nie jest bardzo krótki, więc muszę najeść się na cały rok. Grunt to się nie poddawać. Postanowiłam wprowadzić szparagi nieco ukryte w postaci ulubionego kaszotto mojego dziecka. Tym razem poszło o wiele lepiej.
Danie typu kaszotto powinno znaleźć się w podręczniku każdej początkującej mamy. Przygotowuje się je dosłownie w 5 minut z marudnym dzieckiem przyczepionym do nogi. Wystarczy wrzucić wszystko na patelnię, dodać przyprawy, zalać wodą i zapomnieć. Robi się praktycznie samo, więc u nas gości bardzo często. A najlepsze jest to, że maluch czasami nawet nie zorientuje się, że przebiegła matka dodała jakiś nowy składnik.


- 5 szparagów
- 1/2 pietruszki
- kawałek batata (mniej więcej tyle co pietruszki)
- 3 cm pora
- 1 ząbek czosnku
- garść zielonego groszku (u mnie mrożony)
- 3 suszone pomidory
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka masła
- 5 łyżek kaszy bulgur (u mnie z makaronem vermicelli)
- ulubione przyprawy i zioła (u mnie podlaska przyprawa w diecie bezsolnej i zioła prowansalskie)
- 1 szklanka wody (lub taka ilość, aby przykryła zawartość patelni)
- Warzywa myję i obieram. Szparagom odłamuję twarde końcówki.
- Pietruszkę, batata, szparagi (główki pozostawiam w całości) i czosnek ścieram na tarce. Por drobno siekam, a pomidory kroję na małe kawałeczki. Kaszę płuczę dwukrotnie.
- Na patelni umieszczam por, pietruszkę, batata i czosnek oraz oliwę z oliwek. Smażę ok 1 minuty pod przykryciem.
- Dodaję kaszę, groszek, pomidory i przyprawy. Dokładnie mieszam, a następnie zalewam całość wodą. Przykrywam patelnię i duszę 15 minut lub do momentu aż kasza zrobi się miękka. Warto co pewien czas mieszać jednocześnie sprawdzając czy nie odparowało zbyt dużo wody.
- Dodaję masło i szparagi. Dokładnie mieszam i duszę jeszcze przez 3-4 minuty, aż szparagi zrobią się miękkie.
- Z podanych ilości powstanie obiad dla mamy i dziecka. Jeżeli potrzebujecie więcej to polecam podwoić ilość składników.
