Buraki to chyba jedne z najbardziej niedocenianych warzyw. Sama przez wiele lat praktycznie nie używałam ich w swojej kuchni. Nie sądziłam, że te niepozorne bulwy mogą być taką skarbnicą wartości odżywczych. Zawierają wapń, żelazo, fosfor, potas, kwas foliowy, witaminy C, A, E, K i wiele więcej. Polecane są przede wszystkim w walce z anemią, więc dla mojego mięsnego niejadka są jak znalazł. Gdy Kalinka była młodsza często gotowałam zupy buraczkowe i podawałam jej do picia w kubeczku Doidy. Później zaczęłam piec buraki jako frytki. Obecnie natomiast popijamy sok z buraka.
Koktajl buraczkowy zwykle pijemy na mieście. W domu nie mam narzędzi do tego, aby samemu wycisnąć co najlepsze z warzyw. Zresztą kto myłby tę całą sokowirówkę. Już widzę te brudne części zalegające w zlewie. Nie dziękuję, wolę przejść się do kawiarni. Czasami jednak nachodzi mnie ochota na domowy sok. Wówczas zakasam rękawy i wyciskam ręcznie. Dosłownie.


- 2 średniej wielkości buraki (lepiej wybrać mniejsze niż większe)
- 3 plasterki imbiru
- 1 jabłko
- 300 ml wody
- Buraki myję, obieram i kroję na małe kawałki. Umieszczam w kielichu miksera i dolewam 100 ml wody. Miksuję na wysokich obrotach przez kilka minut.
- Nad dzbankiem umieszczam sitko wyłożone gazą. Przelewam zmiksowane buraki przez gazę i dokładnie wyciskam z nich cały płyn. Otrzymane wiórki ponownie wkładam do miksera i zalewam kolejną porcją wody. Ponownie blenduję kilka minut, a następnie przelewam przez sitko z gazą i odciskam. Czynność powtarzam aż skończy się woda.
- Do otrzymanego soku dodaję pokrojone jabłko i plasterki imbiru. Dokładnie miksuję, aby powstał sok.
- Mniejsze buraki są o wiele bardziej soczyste, dlatego lepiej wybierać je na sok.
- Otrzymanych wiórków z buraków nie wyrzucaj. Może je wykorzystać do przygotowania placuszków, babeczek lub gofrów.

Świetny pomysł:) Sama kocham takie soki, ale również nie mam sokowirówki w domu 🙂
Jak teraz o nim myślę to dodałabym jeszcze sok z pomarańczy.