Mięso nie gości na naszym stole zbyt często. Kalinka nie przepada za nim, jej tata obiady zwykle je poza domem, a ja nie mam ochoty gotować osobnych dań dla córki. Dania niewegetariańskie przygotowuję zazwyczaj w weekendy. Długo zastanawiałam się w jaki sposób zaserwować dziecku polędwiczkę wieprzową. Kalina wieprzowinę po raz pierwszy otrzymała mając 13 miesięcy. Podałam drobno posiekane mięso w rosole. Córa wyjadając z zupy makaron przy okazji zjadła też kawałek mięsa. Kolejna tego typu próba skończyła się niestety fiaskiem. Drugie podejście do wieprzowiny zrobiłam 3 miesiące później. Tym razem chciałam, aby dziecko było świadome co dokładnie znajduje się na talerzu. Postanowiłam upiec polędwiczkę i podać ją ze znanymi dodatkami, m.in. pieczonym burakiem i batatem.


- 100 g polędwiczki wieprzowej
- 200 ml passaty pomidorowej
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki ulubionych ziół (u mnie prowansalskie)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- szczypta soli (należy pominąć dla dzieci poniżej roku)
- Czosnek ścieram na tarce o drobnych oczkach. Połowę czosnku mieszam z solą i oliwą. Otrzymaną marynatą nacieram mięso i odstawiam je do lodówki na 30 minut.
- Pozostały czosnek umieszczam na patelni. Dolewam do niego passatę i doprawiam ziołami. Gotuję sos na niewielkim ogniu do momentu aż zmniejszy swoją objętość o połowę. Pozostawiam patelnię odkrytą, aby woda odparowywała.
- Wyciągam mięso z lodówki i umieszczam je na arkuszu papieru do pieczenia. Polewam mięso sosem pomidorowym i zawijam je w papier. Paczuszkę układam w naczyniu żaroodpornym i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piekę ok 45 minut w opcji góra-dół bez termoobiegu. Wykorzystuję nagrzany piekarnik i w tym samym czasie przygotowuję buraka i batata.
- Mięso powinno być miękkie i delikatne. Jeżeli jest twarde należy piec je dłużej. Dziecku polędwiczkę podaję pocięte w cienkie plasterki - wieprzowina jest jednak trudnym mięsem do pogryzienia.
- Podaję z ulubionymi dodatkami, u nas jest to ryż, pieczony burak, batat i brokuł.
