Pomidory to jedno z tych warzyw, których Kalina nie chce nawet spróbować od początku rozszerzania diety. Przechodzą one wyłącznie jako składnik potrawy i to tylko w formie zblendowanej, np. w zupie lub sosie. W całości chętnie dotyka i wącha, ale nawet nie próbuje zjeść. Ja natomiast pomidory bardzo lubię w każdej postaci, dlatego regularnie proponuję je dziecku. Może kiedyś przełamie się i zje kawałek.
Pieczone pomidory z kaszą
Składniki:
- 2 pomidory średniej wielkości (użyłam malinowych)
- 3-4 łyżki kaszy (użyłam mieszanki bulguru, pęczaka i soczewicy z resztek obiadu)
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
Sposób przygotowania:
- Piekarnik nagrzewam do 170 stopni.
- Pomidory myję, a następnie ścinam im zielony czubek. Za pomocą łyżeczki wydrążam pestki. Tak przygotowane warzywa układam w formie do pieczenia.
- Sok i pestki umieszczam w miseczce. Dodaję ugotowaną kaszę, zioła prowansalskie i posiekany czosnek. Składniki farszu mieszam, a następnie nadziewam nim pomidory.
- Gdy piekarnik jest gorący wstawiam do niego formę. Piekę ok 25 minut w opcji góra-dół bez termoobiegu.
- Podaję po lekkim ostygnięciu – gorącym pomidorem łatwo można się poparzyć. Dla dziecka warto zdjąć skórkę.