Kalinka do drugich urodzin uwielbiała wszelkiej maści pasty kanapkowe. Niestety z dnia na dzień zmieniły jej się upodobania i obraziła się na wytrawne smarowidła. Obecnie jako trzylatka lubi hummus z suszonymi pomidorami (chociaż świeżych nie jada), awokado i twarożki. Nie oznacza to jednak, że zamykamy się tylko w tych smakach. Co pewien czas proponuję odmienne pasty kanapkowe, chociaż najczęściej zjadam je sama. Może jeszcze kiedyś wrócimy do różnorodności. Pasta z pieczonych warzyw to jedna z moich propozycji, która choć początkowo wzbudziła duże zainteresowanie (ze względu na intensywny pomarańczowy kolor) nie do końca przypadła córce do gustu (chyba tylko dlatego, że zawiera pieczoną marchew, a ona przecież lubi na surowo).

Pasta z pieczonej marchewki, papryki i cebuli
Lista składników:
- 3 średnie marchewki
- 1 czerwona papryka
- 1 cebula
- 1/2 szklanki ugotowanej ciecierzycy (użyłam gotowej ze słoika)
- 1 łyżka tahini
- 1 łyżka masła orzechowego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 łyżki soku z cytryny
- 1/2 płaskiej łyżeczki cynamonu cejlońskiego
- 1/4 płaskiej łyżeczki gałki muszkatołowej
- czarnuszka do posypania
Sposób przygotowania:
- Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.
- Marchewkę obieram i kroję w plasterki. Paprykę kroję w ćwiartki i wyciągam gniazda nasienne. Cebulę obieram i kroję w ćwiartki.
- Umieszczam warzywa na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam do gorącego piekarnika. Piekę do momentu aż marchewka zrobi się miękka (ok 30 minut). Wyciągam warzywa i pozostawiam do ostygnięcia.
- Gdy papryka ostygnie zdejmuję z niej skórkę. Wkładam wszystkie upieczone warzywa do kielicha blendera. Dodaję ugotowaną cieciorkę (użyłam gotowej ze słoika), pastę tahini, masło orzechowe, oliwę, sok z cytryny, cynamon i gałkę muszkatołową.
- Blenduję na jednolitą masę. Jeżeli pasta jest zbyt gęsta można dodać łyżkę wody. Przekładam gotową pastę do miseczki i posypuję ziarnami czarnuszki.