Po nalesnikach jarmużowych przyszedł czas na szpinakowe. Zielone naleśniki to świetny pomysłów na śniadanie, obiad i kolację. Wystarczy tylko odpowiednio dobrać farsz. U nas są one pewniakiem na każdy posiłek. Kalinka uwielbia ich kolor, a ja odhaczam porcje warzyw w diecie malucha.
Bezglutenowe naleśniki szpinakowe
Składniki:
- 80 g świeżego szpinaku
- 1 szklanka mąki (u mnie 80 g gryczanej, 80 g ryżowej, 20 g ziemniaczanej)
- 1 szklanka mleka + nieco wody jeżeli ciasto jest za gęste
- 1 jajko
- 1 łyżka oleju + olej do smażenia
Sposób przygotowania:
- Szpinak myję, osuszam i umieszczam w misce. Wbijam jajko oraz dolewam mleko i olej. Całość dokładnie blenduję. Należy tak długo miksować aż szpinak rozdrobni się. W przeciwnym wypadku naleśniki będą się rozpadać podczas smażenia.
- Dosypuję wszystkie rodzaje maki. Za pomocą rózgi mieszam wszystkie składniki powoli dolewając po jednej łyżce wody. Ciasto powinno być lejące, ale nie wodniste.
- Patelnię z powłoką nieprzywierającą smaruję odrobiną oleju (najlepsza jest patelnia dedykowana do naleśników). Tłuszcz rozprowadzam równomiernie za pomocą pędzelka – patelnia powinna być tylko muśnięta olejem.
- Rozgrzewam patelnię – gdy jest już gorąca wylewam na nią ciasto i rozprowadzam je po całej powierzchni patelni. Smażę naleśnika na 3/4 mocy palnika (6-7 na płycie indukcyjnej) do momentu aż bez problemu będą przesuwać się na patelni (nie odklejam za pomocą łopatki). Delikatnie odwracam naleśnika na drugą stronę i smażę jeszcze przez chwilę.
- Zdejmuję naleśnika z patelni i pozostawiam do ostygnięcia. Patelnię ponownie smaruję kilkoma kroplami oleju i wylewam ciasto.
- Gotowe naleśniki smaruję serkiem mascarpone zmiksowanym z porzeczkami i czerwonym agrestem.
Uwagi:
- Mąkę gryczaną i ryżową możesz zastąpić pszenną. Ziemniaczanej nie pomijaj, ponieważ to ona nadaje naleśnikom elastyczności.