Ci którzy regularnie czytają bloga na pewno wiedzą, że moja córka jest mięsnym niejadkiem. Nie bez powodu kategoria obiadowa opiera się głównie na daniach wegetariańskich. Ze względu na taką, a nie inną dietę staram się pakować produkty bogate w żelazo gdzie tylko się da. Długo zabierałam się za przygotowanie muffinków ze szpinakiem. Nie byłam pewna jak będą one wyglądać i smakować. Kalina nie ruszy potraw, które nie są atrakcyjne wizualnie. Zachęcona sukcesem placuszków szpinakowych postanowiłam dodać to warzywo do babeczek. Jak się okazało niepotrzebnie martwiłam się. Dziecko zjadło ze smakiem dwie sztuki od razu po wyciągnięciu z piekarnik. Niepostrzeżenie tata zabrał porcję do pracy, a ja delektowałam się ostatnią babeczką do kawy. Muffiny rozeszły się tak szybko, że nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć na bloga.
Poza szpinakiem sporego zastrzyku żelaza dostarca także mąka z amarantusa. Jeżeli Twoje dziecko ma problemy z anemią to koniecznie włącz to zboże do Waszej diety. Mąka z amarantusa stanowi świetny dodatek do wypieków. Można dodać ją nie tylko do babeczek, ale także dosypać do ciasta na gofry, naleśniki czy placuszki. Dobrym pomysłem na wzbogacenie diety jest też zastąpienie mąki pszennej mąką orkiszową.


- 200 ml mąki orkiszowej
- 100 ml mąki amarantusowej
- 100 g szpinaku
- 1 marchewka
- 1 jajko
- garść rodzynek
- 2 łyżki nasion słonecznika
- 2 łyżki pestek dyni
- 50 ml oleju rzepakowego
- 100 ml wody
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia (u mnie bezglutenowy)
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- Rodzynki siekam na drobne kawałki i zalewam 100 ml ciepłej wody. Odstawiam na kilka minut.
- Do miski wsypuję mąkę orkiszową i amarantusową, proszek do pieczenia i sodę oczyszczoną. Mieszam suche składniki.
- Marchewkę myję, obieram i ścieram na tarce o drobnych oczkach. Dodaję do miski z mąką.
- Do kielicha blendera wbijam jajko i wkładam umyte liście szpinaku. Wszystko dokładnie miksuję aż powstanie jednolita masa. Przelewam do miski z suchymi składnikami.
- Do miski z mąką, marchewką i masą jajeczno-szpinakową dodaję olej oraz rodzynki wraz z wodą, w której się moczyły. Dosypuję nasiona słonecznika i pestki dyni. Wszystko dokładnie mieszam. Jeżeli ciasto jest zbyt gęste można dolać odrobinę wody.
- Przekładam ciasto do foremek na muffinki (używam silikonowych, które nie wymagają papilotek i natłuszczania). Piekę 25 minut w temperaturze 190 stopni.
Szpinak niestety nie jest dobrym
źródłem żelaza ze względu na obecność w nim kwasu szczawiowego. Przyswajalnosc żelaza ze szpinaku jest bardzo niska. Niektóre źródła podaja że ok.1%. Samego żelaza w szpinaku też nie jest tak dużo jak się kiedyś uważało.