Kulinarne inspiracje Kalinki. Foodbook BLW #3

Sprawdź co Kalinka jadła na śniadanie, obiad i kolację. Na drugie śniadanie i podwieczorek zreszta też. To nasze faktyczne menu z całego dnia. Nie zawsze jest pięknie i idealnie, ale zawsze jest smacznie i zdrowo. Często idę na skróty i wykorzystuję to co zostało z dnia poprzedniego. 

Staram się, aby posiłki były odpowiednio zbilansowane. Bywa jednak i tak, że jednego dnia jemy dużo nabiału, a innego prawie w cale. Raz królują owoce, innym razem warzywa. Czy to źle? Nie, najważniejsze, aby bilans tygodniowy nam się zgadzał. Wiadomo, że drzemka dłuższa, że dziecko marudne i obiadu nie chce, że smakuje tylko Bieluch albo sucha buła, że cały dzień poza domem, że matce nie chce się gotować. Wymieniać można długo. Dopóki jest zdrowo to nie ma czym się przejmować.

Śniadanie: płatki owsiane z orzechami i mandarynką

Śniadanie jemy od razu po przebudzeniu, tym razem było to ok godziny 6:30. Dzień wcześniej płatki owiane wraz z garścią rodzynek zalewam mlekiem krowim i wstawiam do lodówki do namoczenia przez całą noc. Rano dolewam nieco wody oraz dosypuję płaska łyżeczkę cynamonu cejlońskiego i czubatą łyżeczkę karobu. Zagotowuję i pozostawiam do ostygnięcia, aby owsianka wchłonęła nadmiar płynów. Podaję z rozgniecionymi orzechami nerkowca, sproszkowanymi jagodami acai (👈 klik) oraz mandarynką.  Cała porcja zniknęła w mgnieniu oka. Do picia podaję herbatę roiboos. 

nocna owsianka

Drugie śniadanie: koktajl z nasionami chia

Łyżeczkę nasion chia zalewam 50 ml wody i wstawiam do lodówki do namoczenia przez całą noc. Następnego dnia do dzbanka wkładam spory kawałek dojrzałego ananasa, połowę banana i połowę gruszki. Dolewam odrobinę kefiru i wszystko dokładnie miksuję. Na koniec dodaję namoczone nasiona chia. Kalinka wypiła większość kubka. przy okazji zjadła też wafla orkiszowego i kilka orzechów nerkowca. 

koktajl z chia

Obiad: Kotleciki cielęce z kaszą i warzywami

Obiad jadłyśmy ok 16 po bardzo długiej drzemce. Wykorzystuję kotleciki z cielęciny i marchewki w sosie dyniowym (👈klik), które robiłam dzień wcześniej. Podaję z zestawem warzyw (pieczony burak oraz gotowany ziemniak i kalafior) i kaszą orkiszową. Kalinie chyba przejadło się mięso, ponieważ zjadła głównie kaszę i kalafiora. 

Podwieczorek: granat i jabłko

W związku z tym, że obiad był bardzo późno to serwuję lekki podwieczorek. Kalina dostała kawałek granatu oraz ćwiartkę jabłka. 

Kolacja: gofry marchewkowe z musem truskawkowym

Gdy brakuje mi pomysłu na kolację to zazwyczaj robię gofry. Kalinka chętnie je zjada, a jeszcze chętniej uczestniczy w procesie ich przygotowania. Od jednej z czytelniczek, która jak się okazało jest moją sąsiadką, dostałam worek marchewki z ogródka (dzięki Marta!). Musiałam zrobić coś z taką ilością, więc padło na gofry marchewkowe (👈 klik). 

Kolację jedliśmy o 18:45. Kalinka zjadła 1,5 gofra posmarowanego kremowym serkiem (twaróg zmiksowany z odrobiną miodu i wody) i musem truskawek (zmiksowałam mrożone truskawki i postawiłam je do rozmarznięcia).  Do picia standardowa woda. 

Gofry niestety zniknęły tak szybko, że nie zdążyłam przygotować zdjęć. 

gofry dla dzieci

gofry dla dzieci

gofry dla dzieci

A jak wygląda Wasze menu?



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *