Przyszła jesień, czas więc zacząć walkę z przeziębieniem. Nic tak nie wzmacnia odporności jak solidna porcja witaminy C. Koktajl cytrynowo-pietruszkowy to jeden z moich ulubionych. Osobiście lubię go w najczystszej postaci, czyli wyłącznie z cytryną i pietruszką. Niestety taka wersja zupełnie nie podchodzi Kalince i jej tacie. Za bardzo czuć w nim zieleninę, a do tego jest kwaśny. Zmodyfikowałam oryginalny przepis, dzięki czemu aromat pietruszki pozostaje lekko wyczuwalny, niemniej sam koktajl jest słodki i orzeźwiający.
Natka pietruszki poza sporą dawką witaminy C posiada także ogromne ilości żelaza. Koktajl cytrynowo-pietruszkowy powinny regularnie pić osoby z niedoborami tego pierwiastka. Na pewno pomoże niejednej osobie uporać się z anemią. Sprawdź co jeszcze warto jeść, aby podnieść poziom żelaza.
Kalinka pije z kubeczka Doidy, który jest idealny do nauki samodzielnego picia.


- 1/2 pęczka natki pietruszki
- sok z 1 cytryny
- 1 mały i dojrzały banan
- garść rodzynek
- 1 łyżka miodu (dla dzieci poniżej roku należy pominąć lub zastąpić innym słodzikiem, np. syropem klonowym)
- 1 szklanka letniej wody
- Pietruszkę wraz z łodyżkami umieszczam w kielichu blendera. Dodaję banana, rodzynki i miód (lub inny słodzik). Dolewam sok świeżo wyciśnięty z cytryny i wodę.
- Wszystko dokładnie blenduję przez kilka minut, aby kawałki pietruszki były ledwo wyczuwalne. W razie potrzeby dolewam więcej wody i dosładzam.