Powrót z wakacji oznacza pustą lodówkę i konieczność szybkiego uzupełnienia zapasów. Zwłaszcza owoców i warzyw. Gdy tylko odkopałam się z prania ruszyłam do mojego ulubionego warzywniaka. Pech chciał, że akurat był nieczynny. Nie było też wszystkich innych w miarę dobrze zaopatrzonych warzywniaków z okolicy (jakiś strajk czy co?). Spotkałam za to babulinkę sprzedającą jogody i kurki. Za grzyby podziękowałam, ale wzięłam jagody. A jak jagody to oczywiście w ilości hurtowej. Trochę do zamrożenia na zimę, a resztę na jagodowe szaleństwo.
Od razu zjedliśmy z Karolem porcję jagód z twarogiem. W planach na podwieczorek miałam gofry z komosy ryżowej. Kalina je uwielbia, a akurat tego dnia po przedszkolu ma jadę konną, więc wraca do domu głodna jak wilk. Tylko czy ona zje te jagody? Rok temu lubiła, ale rok u dziecka to szmat czasu.
To może dodam jagody do ciasta? Tylko czy nie będzie wybierać? To byłaby masakra! W takim razie ciasto zblenduję podobnie jak ciasto na gofry cukiniowe. Idealnie! Fioletowe gofry okazały się bardzo intrygujące.
Do przygotowania gofrów wykorzystam gofrownicę Dezal model 301.5 o mocy 1300 W.

Jagodowe gofry z komosy
Lista składników:
- 1/2 szklanki jagód
- 1 szklanka ugotowanej komosy ryżowej
- 1 szklanka mąki orkiszowej jasnej (używam orkiszową 650, można zamienić na pszenną 550)
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 jajka
- 3 łyżki aquafaby (można pominąć)
- 150 ml mleka (można krowie lub roślinne, ewentualnie wodę)
- olej do posmarowania gofrownicy
Sposób przygotowania:
- Do miski wkładam jagody oraz ugotowaną i ostudzoną komosę. Wlewam mleko. Całość blenduję, nie musi być bardzo dokładnie.
- Dodaję jajka i aquafabę. Mieszam mokre składniki. Dosypuję mąkę orkiszową i ziemniaczaną. Mieszam ciasto aż powstanie jednolita masa.
- Płytki gofrownicy delikatnie smaruję olejem za pomocą silikonowego pędzelka. Gdy są gorące wykładam na nie ciasto. Smażę gofry do momentu aż przestanie uciekać para. Studzę na kratce.

Przy okazji chcę Wam polecić mąki prosto z młyna. Młyn Kopytowa w swojej ofercie ma nie tylko mąkę orkiszowa jasną, która idealnie zastępuje mąkę pszenną. Znajdziecie tam także mąkę chlebową (pszenną i żytnią), mąki ze strączków, mąkę z płaskurki i samopszy. Dla mnie bajka! Już dawno zostałam stałą klientką.

Wpis powstał w ramach współpracy ze sklepem Młyn Kopytowa.