
Przyszła jesień. Za oknem jest szaro i buro. Nawet spadające liście nie wyglądają już tak pięknie, ponieważ nie odbijają się na nich jesienne promienie słońca. Na szczęście jest jeszcze dynia, która na talerzach wprowadza niesamowite kolory i sprawia, że dzień jest piękniejszy. Jesień to zdecydowanie czas rozgrzewających obiadów, dlatego w deszczowy dzień szykuję ekspresowy gulasz z dynią w roli głównej. Obowiązkowymi dodatkami są prozdrowotna kurkuma, aromatyczne zioła i natka pietruszki (źródło witaminy C).
Tak przygotowany obiad (bez soli) można podać dziecku w pierwszych tygodniach rozszerzania diety. Dla maluszka mięso i warzywa (marchewkę i paprykę) warto pokroić w słupki. Dynię natomiast można rozgnieść widelcem i wymieszać z kaszą – dzięki temu kasza będzie przyklejać się do rączek.


- 300 g filetu z kurczaka zagrodowego
- 1/2 cebuli
- 1/2 czerwonej papryki
- 1 marchewka
- kawałek dyni (ilość jak 3 marchewki, użyłam dyni nelson)
- 1/2 szklanki passaty pomidorowej
- 1/2 szklanki wody
- 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
- szczypta soli himalajskiej (pomiń w porcji dla dziecka poniżej roku)
- świeżo zmielony pieprz
- 1 łyżka oleju do posmarowania patelni
- Cebulę siekam. Mięso kroję w drobną kostkę. Marchewkę kroję w talarki, a paprykę w kostkę. Dynię obieram i kroję w kawałki takiej wielkości jak marchewka.
- Umieszczam cebulę na patelni posmarowanej olejem. Smażę ją na małym ogniu do momentu aż się zeszkli.
- Dodaję mięso i smażę do chwili aż zrobi się białe. Dosypuję kurkumę, wędzoną paprykę, rozmaryn i oregano. Smażę jeszcze przez chwilę.
- Dodaję marchewkę, paprykę i dynię. Dolewam wodę i mieszam wszystkie składniki. Nakrywam pokrywką, zmniejszam moc palnika do minimum i duszę ok 15 minut. Następnie dodaję passatę, ponownie mieszam i dalej duszę pod przykryciem. Po kolejnych 15 minutach warzywa (a zwłaszcza marchewka), powinny zrobić się miękkie. Dynia w wyniku gotowania zacznie się rozpadać i zagęści sos.
- Doprawiam świeżo zmielonym pieprzem i odkładam porcję dla dziecka. Następnie dodaje odrobinę soli himalajskiej.
- Podaję z ulubionymi dodatkami. U mnie jest to kasza bulgur i natka pietruszki.
- Nie pomijaj pieprzu w porcji dla dziecka. Jego szczypta jest niezbędna, aby kurkuma wchłonęła się.
- Z podanych ilości przygotowałam dwa obiady dla mamy i dziecka.