Najlepsze przepisy są zwykle wynikiem błędu. Planowałam przygotować na śniadanie pieczonego naleśnika z dodatkiem musu dyniowego. Niestety mój mózg o 6 rano nie zawsze prawidłowo funkcjonuje i zamiast zmiksować składniki ja zaczęłam je po kolei ubijać jak na tort. W związku z tym zamiast dotch baby z piekarnika wyciągnęłam biszkopt. Nie było jednak strasznej klapy – biszkopt z owocową niespodzianką w środku okazał się hitem i ze smakiem został spałaszowany na drugie śniadanie. Przepis jest banalnie łatwy i na stałe wchodzi do naszego menu.
Biszkopt dyniowy można podać maluszkowi już od początku rozszerzania diety pod warunkiem, że każdy ze składników został wprowadzony osobno i nie wywołał reakcji alergicznej. Dla niemowlaka, który uczy się jeść najlepiej zrobić kawałek bez owocowego wsadu (owoce podać osobno w formie dużych kawałków), dzięki temu ciasto nie będzie rozpadać się w rączce.


- 3 jajka
- 1 szklanka mąki owsianej
- 1 szklanka mleka (u mnie domowe kokosowe)
- 1/2 szklanki musu z pieczonej dyni (użyłam musu z dyni nelson, nada się każda o suchym miąższu)
- 1/2 dojrzałego banana
- 1 łyżeczka cynamonu cejlońskiego
- szczypta imbiru
- szczypta gałki muszkatowej
- 1 gruszka
- 4 śliwki
- Dynię kroję na małe kawałki, pozbawiam pestek i układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę aż dynia zrobi się miękka (ok 40 minut). Odmierzam odpowiedni kawałek i blenduję na mus.
- Piekarnik nagrzewam do 220 stopni.
- Banana blenduję na mus. Można też rozgnieść go widelcem.
- Gruszkę i śliwki dokładnie myję, a następnie kroję na kawałki.
- Do miski wbijam jajka. Za pomocą rózgi ubijam jajka aż zamienią się w pianę (ok 3-4 minuty na szybkich obrotach miksera). Jajka powinny znacząco zwiększyć swoją objętość.
- Zmniejszam obroty miksera prawie do minimum. Miksując ciasto dodaję mus dyniowy, banana i przyprawy.
- Cały czas miksując dolewam 1/3 szklanki mleka i dosypuję 1/3 szklanki mąki. Powtarzam tę czynność aż użyję wszystkich składników.
- Przelewam ciasto do formy - ja użyłam silikonowej. Jeżeli masz metalową lub ceramiczną to posmaruj ją tłuszczem. Do ciasta dodaję owoce - powinny one zatopić się w masie.
- Wstawiam ciasto do gorącego piekarnika. Piekę ok 20 minut w opcji góra-dół. Następnie zmniejszam temperaturę do 180 stopni i piekę jeszcze 25-30 minut. Jeżeli wierzch zbyt mocno się rumieni to należy nakryć go (ale niezbyt szczelnie) folią aluminiową lub papierem do pieczenia.
- Sprawdzam stan upieczenia biszkoptu za pomocą patyczka. Gotowe ciasto wyciągam z formy dopiero po ok 10 minutach aż delikatnie przestygnie. Studzę na kratce i kroję dopiero po całkowitym ostygnięciu.
- Dynię zwykle piekę przy okazji innych rzeczy. Można wstawić ją do zimnego piekarnika lub pozostawić w jeszcze gorącym piekarniku do całkowitego ostygnięcia.
- Upieczoną dynię można przechowywać w lodówce przez ok 4 dni. Nadmiar upieczonej dyni najlepiej zamrozić i wyciągać takie ilości, jakich się potrzebuje.
