„Czy jest coś słodkiego?”. Kalina jeszcze nie potrafi zadać tego pytania, ale wielokrotnie daje znać, że ma ochotę na małe co nieco, próbując dobrać się do szuflady z przekąskami. Smaku jajka niespodzianki czy innych słodyczy dla dzieci jeszcze nie zna. Nie oznacza to jednak, że nie lubi słodyczy. Nie odmawiam dziecku słodkich przyjemności, staram się jednak, aby zawsze była to zdrowsza forma cukru (nie mylić ze zdrową, bo cukier w każdej formie szkodzi na dłużą metę). Przy okazji zamiast pustych kalorii przemycam dziecku masę witamin, żelaza, wapnia i błonnika.
Batoniki z ekspandowanej kaszy jaglanej to jedna z naszych ulubionych przekąsek. Dzięki śliwkom batoniki są słodkie, ale nie tak bardzo ja przy zastosowaniu daktyli. Kalinka lubi je za lekko orzechowy smak, a ja za szybkość wykonania. Mieszam wszystkie składniki, wykładam na papier do pieczenia i wstawiam do lodówki. Bez gotowania, bez pieczenia, gotowe w kilka minut. Tylko ostrzegam, te batony uzależniają i znikają szybciej niż się robią.
Podoba Ci się ten przepis? Postaw mi wirtualną kawę ☕️ buycoffee.to/gotujaca.mama


- 1 szklanka ekspandowanej kaszy jaglanej
- 1 łyżeczka karobu (lub kakao)
- 2 łyżki masła migdałowego
- 2 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego
- 1 łyżka miodu (lub innego słodziwa)
- 10 suszonych śliwek (niesiarkowanych)
- 3 łyżki gorącej wody
- Do małego malaksera wkładam suszone śliwki i wlewam gorącą wodę. Miksuję wszystko aż powstanie mus. Dodaję miękki olej kokosowy (można wcześniej rozpuścić), masło migdałowe, miód i karob. Miksuję wszystko aż składniki połaczą się i zamienią w gładki krem.
- Do miski wsypuję ekspandowaną kaszę jaglaną. Dodaję przygotowany wcześniej mus i mieszam całość bardzo dokładnie. Każde ziarenko kaszy powinno zostać oblepione kremem śliwkowo-migdałowym.
- Prostokątną formę wykładam papierem do pieczenia. Umieszczam na nim masę jaglaną i rozpłaszczam ją na papierze. Delikatnie dociskam całość.
- Wstawiam do lodówki na minimum 2 godziny lub do momentu aż masa stężeje. Ja zwykle przygotowuję batony wieczorem i schładzam przez całą noc.
- Wyciągam z lodówki i kroję długim ostrym nożem. Batony należy przechowywać w lodówce.
- Śliwki powinny być miękkie, aby bez problemu dało się z nich przygotować mus. Ja używam śliwek z Rossmanna (w żółtym opakowaniu).
- Masło migdałowe można zamienić na inne kremowe masło orzechowe.